środa, 15 listopada 2017

#8 Rozwińmy skrzydła, polećmy w przestworza


Sarah J. Maas
Dwór cierni i róż
Dwór mgieł i furii
Dwór skrzydeł i zguby
Wydawane od 2016 by Uroboros

Niedosyt. Oto co nasuwa mi siÄ™ pierwsze po przeczytaniu ostatniej strony trzeciego tomu Dworów Sarah J. Maas. SkÄ…d takie odczucie? O czym jest trylogia? Czy autorka zasÅ‚użenie tak dÅ‚ugo bÅ‚yszczy na salonach? SkÄ…d nazwa „Dwory”? Już na wszystko odpowiadam.

„Dwory”- tak w Internetach nazywana jest trylogia, w skÅ‚ad której wchodzÄ… Dwór cierni i róż, Dwór mgieÅ‚ i furii oraz Dwór skrzydeÅ‚ i zguby – tutaj zagadka sama siÄ™ rozwiÄ…zaÅ‚a. Na Instagramie przewijajÄ… siÄ™ również skróty od peÅ‚nych nazw angielskich: ACOTAR (A Court Of Thorns And Roses), ACOMAF (A Court Of Mist And Fury) i ACOWAR (A Court Of Wings And Ruin). I choć zarówno wymienione skróty, jak i nazywanie trylogii Dworami
brzmiało obco i średnio mi leżało, to już się z tym oswoiłam i nosem dłużej nie kręcę 😋

Punkt kolejny – o czym jest trylogia? Poznajemy mÅ‚odÄ… Å›miertelniczkÄ™ FreyÄ™, która mieszka po ludzkiej stronie muru razem z dwiema siostrami i ojcem, zubożaÅ‚ym kupcem. Przez caÅ‚y rok to wÅ‚aÅ›nie nasza mÅ‚odziutka bohaterka, w myÅ›l obietnicy zÅ‚ożonej przed matkÄ… na Å‚ożu Å›mierci, opiekuje siÄ™ krewnymi. Poluje, szuka po lesie jadalnych roÅ›lin, przynosi i rÄ…bie drewno z lasu. Po tym, jak ojciec z bogatego kupca staÅ‚ siÄ™ biedakiem, Freya jest jedynym żywicielem rodziny. Åšwiat, w którym żyjÄ…, jest podzielony magicznym murem, który rozdziela Prythian, rozkwitajÄ…cy Å›wiat fae, od Å›wiata ludzi. I dziwnym zbiegiem okolicznoÅ›ci wioska piÄ™tnastolatki znajduje siÄ™ niedaleko muru 😉 W trakcie jednego z zimowych polowaÅ„, Frei udaje siÄ™ zastrzelić wielkiego, przerażajÄ…cego wilka. Ledwo żywa ze strachu wraca do domu, gdzie nikt nie może uwierzyć w jej zdobycz. Na odsiecz zwierzÄ™ciu stawia siÄ™ kolejny magiczny stwór, który żąda wyrównania rachunków. Aby ochronić swojÄ… rodzinÄ™ Freya wyrusza do krainy po drugiej stronie muru. Fae o imieniu Tamlin wprowadza FreyÄ™ do nowego Å›wiata, w którym rozpoczyna siÄ™ nasza opowieść. Aby uniknąć zdradzania Wam zbyt wielu szczegółów fabuÅ‚y – zwÅ‚aszcza że treść kolejnych tomów wynika z wydarzeÅ„ tomu pierwszego – szykuje nam siÄ™ zagmatwana historia miÅ‚osna (a nawet kilka), wiele trudnych wyborów i decyzji, wojna z HyberniÄ…, a do tego masa podstÄ™pów i (wedÅ‚ug autorki oraz mnogich opinii) nieprzewidzianych zwrotów akcji. 

A jak to wyglÄ…da moim zdaniem? Mamy tu:
·         trójkÄ…t miÅ‚osny o znanym dość wczeÅ›nie efekcie;
·         wojnÄ™, która ku szczęściu wrażliwych czytelników (w tym mnie ;P) omija krwawe szczegóły;
·         próbÄ™ podjÄ™cia wÄ…tku erotycznego z raczej umiarkowanym skutkiem;
·         kilka zdarzeÅ„, które nie majÄ… sensu i nie wynikajÄ… z niczego (patrz: np. dziaÅ‚ania ojca dziewczÄ…t, tom 3) czy choćby
·         zapomniane wÄ…tki, które miaÅ‚y przeÅ‚omowe znaczenie dla fabuÅ‚y, a gdzieÅ› po drodze je porzucono
Na pewno ma to swoje plusy: caÅ‚ość ma kompozycjÄ™ otwartÄ…. Jeżeli Maas pewnego piÄ™knego dnia wstanie rano i uzna, że chce dopisać kolejny tom, choćby wyÅ‚Ä…cznie o dalszym życiu dworskim czy uczuciowym – droga wolna. Mnogość niedokoÅ„czonych i zapomnianych wÄ…tków gwarantuje brak ograniczeÅ„ w tym kierunku, podobnie zresztÄ… jak brak klasycznego epilogu z serii 5 lat później. Pseudoerotyzm? PowiÄ™kszamy grupÄ™ odbiorców, książka może być dostÄ™pna choćby dla nastolatków. Wojna bez drastycznych scen? Jak wyżej, informacja, że siÄ™ bijÄ… chyba powinna być wystarczajÄ…ca? Dla mnie coÅ› nie ma zwiÄ…zku z fabuÅ‚a i/lub sensu? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Obiektywnie? Mamy tu mÅ‚odzieżówkÄ™, która jest zbudowana na znajomej (np. z Igrzysk Å›mierci, Zmierzchu, Dobranych czy Niezgodnej) bazie: żeÅ„ska bohaterka sama staje przeciwko caÅ‚emu Å›wiatu i stawia go na gÅ‚owie wplÄ…tana w trójkÄ…t miÅ‚osny. Kogo wybierze, jak siÄ™ zachowa w poszczególnych sytuacjach i czy Å›wiat jest na to gotowy – standardowe zagadnienia.

Ponieważ każdy argument jak widać można zbić, pytanie subiektywne: czy warto po trylogiÄ™ siÄ™gnąć? JeÅ›li mam do wyboru wymagajÄ…cego i zajmujÄ…cego WÅ‚adcÄ™ pierÅ›cieni a lekkÄ… i szybkÄ… do czytania „dworzastÄ…” sagÄ™ – wybór padnie zawsze na WÅ‚adcÄ™. SkÄ…d jednak niedosyt? Jeżeli chodzi o dzieÅ‚o Maas, czas spÄ™dzony na zgÅ‚Ä™bieniu siÄ™ w fabuÅ‚Ä™ byÅ‚ przyjemny, poszerzyÅ‚ trochÄ™ horyzont i nie uważam go za stracony. Jasne, że można byÅ‚o wycisnąć z tej historii wiÄ™cej. Zawsze znajdzie siÄ™ ktoÅ› nie do koÅ„ca zadowolony albo z innÄ… wizjÄ…. Uważam jednak, że takie niedopowiedzenie kilku kwestii dziaÅ‚a wyjÄ…tkowo na korzyść autorki, na wypadek gdyby chciaÅ‚a pobawić siÄ™ w kontynuacjÄ™. PatrzÄ…c na to, jak ogromnÄ… popularnoÅ›ciÄ… cieszÄ… siÄ™ jej sagi (zarówno Dwory, jak i Szklany tron), wcale siÄ™ nie dziwiÄ™ istnieniu wyjÅ›cia awaryjnego. W koÅ„cu sporo osób chce wiÄ™cej. JeÅ›li jednak kontynuacji nie bÄ™dzie - widzÄ™ mnóstwo nieskoÅ„czonych wÄ…tków, co nie bardzo mi siÄ™ podoba. 
Bez względu na to z przyjemnością dla odstresowania i wyłączenia głowy sięgnę po jej kolejne książki, szczególnie że pierwszy tom Szklanego tronu zapowiada się dosyć ciekawie. Sprawdzę, czy mnie czymś zaskoczy 😊

Edit: Oczywiście, że będą kolejne części! Nie doczytało dziecko :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz