sobota, 11 maja 2019

Kwiatowe inspiracje na maj

Brakuje Ci pomysłów na zdjęcia? Mam dla Ciebie coś, co mam nadzieję rozświetli Ci weekend i sprawi, że tak jak ja się uśmiechniesz. To co? Działamy!



Cześć!
Wiosna to dla mnie ta najpiękniejsza pora roku: wszystko budzi się do życia, jest idealna pogoda na otrząśnięcie się z zimowego marazmu i nawet deszcz przykleja mi 🍌 na twarzy. Dlatego dzisiaj mam dla Was zupełnie inny, lekki nawet dla mnie, temat. Kwiatowe inspiracje na maj, czyli jakich roślin nie możecie pominąć na swoich tegorocznych zdjęciach w maju!

1. Wiśnie, jabłonie, czereśnie, śliwy

Tym pięknym, drobnym kwieciem świat stoi. Nie bez powodu do Japonii na czas kwitnienia wiśni zjeżdżają się tłumy turystów z całego świata. I nie bez przyczyny tyle różnych sesji ślubnych odbywa się w deszczu z płatków jabłoni. Więc jeśli tylko nadarzy się okazja, nie przegapcie jej i cykajcie ile wlezie!

2. Rzepak

Przyznać się, czy jest tu ktoś, kto nie chce zdjęcia w polu kwitnącego rzepaku? Ja chcę i to BARDZO. Uważam, że nasze rodzime ukształtowanie terenu aż się prosi o zdjęcia nizin, na których uprawy rozciągają się aż po horyzont. Tak, nawet jeśli to cebula i kapusta - w tym widoku cały urok!

3. Forsycje

Poza zielenią, zaraz przed Wielkanocą zalała nas fala żółci - oto zakwitły forsycje! Gdzieniegdzie jeszcze je widziałam, szczególnie w chłodniejszych rejonach. Nie zróbcie tej głupoty co ja - "jeszcze będzie czas!". Jeśli je gdzieś traficie korzystajcie - to może być ostatnia okazja w tym roku!


4. Peonie

Koniec ze sztucznymi kwiatami na stole! Widać już pierwsze pączki, które rozwiną się w nieprzeciętną eksplozję kształtów i kolorów. Każdy kadr zyskuje na jakości, jeśli w okolicy przewiną się peonie.


5. Bzy

Dla mnie to symbol wiosny i majówki chyba od zawsze. Nie bez powodu były też tematem tegotygodniowej zabawy w Kobiecej Foto Szkole. Zniewalający (dosłownie!) zapach, mnogość kolorów i odcieni oraz urocza niezdarność, z jaką kwiaty wychylają się spomiędzy mięsistych liści i gałązek. Kogo to nie urzeka? Mnie niezmiennie od dzieciaka!

6. Frezje

I na sam koniec, chyba moje ulubione. Chyba - bo jak tu wybrać jeden gatunek? No nie da się! Jeśli traficie w pobliskiej kwiaciarni, pochylcie się nad tymi niepozornymi łodyżkami i zobaczcie z bliska, jakie są piękne.

Korzystajcie z okazji i nie przepuśćcie żadnej okazji do zdjęcia, jeśli kadr wpadnie Wam w oko.
I pamiętajcie - kolejna wiosna dopiero za rok! 🌻 Dlatego na moim Instagramie na pewno nie raz pojawią się zdjęcia tych pięknych kwiatów i krzewów. A Wy podejmiecie wyzwanie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz