czwartek, 19 października 2017

#5 A Ty co mi dobierzesz?



Ally Condie Dobrani
Kojarzycie serię Igrzyska śmierci? A Niezgodną? Do tego dodam kolejną –Dobranych (Matched). Czy warto po nią sięgnąć i jak wpadła w moje ręce? O tym już za chwilę.

Zacznę od faktu – skąd u mnie ta książka? Na Instagramie pojawił się profil (Zagubione Książki), który zaobserwowałam. Jeden z opisów mnie zainteresował, a ponieważ udało się dzięki molikom odnaleźć tytuł i autorkę, z ciekawością po książkę sięgnęłam.
  
Dobrani to pierwszy tom trylogii, w skład której wchodzą 3 książki: Matched, Crossed i Reached wydane w latach 2010 – 2012. Ally Condie (a właściwie Allyson Braithwaite Condie) zanim zaczęła pisać, zdobyła wykształcenie w kierunku nauczania angielskiego. Nie powinno zatem dziwić, że jej książki są międzynarodowymi bestsellerami w kategorii literatury dziecięcej i młodzieżowej. Ja zanim sięgnęłam po Dobranych nigdy o niej nie słyszałam, ale zrzućmy to na karb wieku – nastolatką już nie jestem 😉

W powieści poznajemy świat, w którym wszystkie wybory i decyzje są ograniczone do minimum. Każdemu przydzielana jest rola, dzięki której będzie mógł służyć Społeczeństwu.  Po wojnie ze wszystkich dzieł świata znawcy wybrali sto najpiękniejszych piosenek, wierszy i opowieści, a pozostałe zniszczyli, aby nie zaśmiecały głowy. Praca jest dopasowywana wedle predyspozycji i decyzji Funkcjonariuszy odgórnie. Wszyscy noszą takie same ubrania, aby niwelować różnice – czy jak to nazywają Funkcjonariusze „nierówności”- między jednostkami. Słabsze odmiany roślin i zwierząt zostały zastąpione ulepszonymi genetycznie odmianami. Wszystkie możliwe zachowania i akcje są z góry przewidziane na podstawie profilu psychologicznego i kodu genetycznego jednostki. Dla osób, które w wieku 17 lat zadecydują, że chcą w przyszłości stworzyć rodzinę, odgórnie dobierany jest genetycznie najlepiej dopasowany partner, aby stworzyć zdrowe potomstwo, zaś w wieku 80 lat dochodzi do eutanazji starszych jednostek, które przestają być potrzebne Społeczeństwu. My poznajemy młodą bohaterkę, 17-letnią Cassie, która szykuje się na swój bankiet Doboru: uroczystość, w trakcie której pozna swojego Wybranka. Chłopca, który stanie się mężczyzną jej życia, z którym założy rodzinę w jednym z identycznych domów. Jej Wybrankiem zostaje chłopak, którego bardzo dobrze zna. Po bankiecie okazuje się jednak, że jej mikrokarta z danymi jest uszkodzona: poza twarzą Xandera widzi twarz jeszcze jednej osoby – Ky’a. To niemożliwe, przecież Społeczeństwo się nie myli! Który z nich jest jej prawdziwym Wybrankiem? Który z nich sprawiłby, że będzie szczęśliwa? Co by zrobiła, gdyby dano jej wybór? Jak Społeczeństwo ma zamiar zapanować nad emocjami kłębiącymi się w małej Cassie?

O ile historia jest świeża, wprowadza nowy świat i bohaterów, których spójnie łączą wydarzenia, to czy koncepcja nie wydaje się Wam znajoma? Nie bez powodu wspomniałam Igrzyska śmierci i Niezgodną. Ponownie mamy do czynienia ze światem, w którym ktoś próbuje nam narzucić sposób życia i myślenia. Ubezwłasnowolnić w taki sposób, aby nikt nie był świadomy niewoli. Ludzie są pozbawiani refleksji i własnej woli w myśl wyższego celu. A jak to niestety zwykle bywa gdy mówimy o jakimś wyższym celu, gdzieś po drodze wizja zostaje wypaczona, a klarowna idea przeistacza się w wynik działań jednostek niespełna rozumu. Najbardziej jednak uderzyło mnie to, jak wiele jest zaszytej prawdy w tej opowieści. Wystarczy nam zapewnić spełnienie fundamentalnych potrzeb, podać gotowe rozwiązania na tacy, dać nam okruchy wolnej woli, a my zgodnie z przykazem, którego nie jesteśmy świadomi, uznamy to za życie. 

Czy Cassie wybierze Ky’a czy Xandera jest pytaniem drugoplanowym. Na początek wysuwa się raczej pytanie, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, aby zawalczyć o swoje: o wolność wyboru i niezależność. Gdzie kończy się ludzka naiwność i zaufanie. Co musi się stać, abyśmy przejrzeli na oczy i sięgnęli po własne wnioski. Czy bezczynność to też działanie. A to dopiero początek listy pytań.

Po książkę warto sięgnąć i choć jestem po lekturze dopiero jednego tomu, z chęcią sięgnę po kolejne. Poza ciekawą fabułą skierowaną do młodzieży, ma na pewno jeszcze jedną zaletę. Zmusza odbiorcę do refleksji, myślenia, zastanowienia się, jakie on podjąłby działania i czy zdaje on sobie sprawę z sytuacji bohaterki na równi z nią. Jeśli chcecie czegoś więcej od bezmyślnego wykonywania poleceń, ta książka jest dla Was.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz