piątek, 2 lutego 2018

#11 Z baśni się nie wyrasta

CS Lewis
Opowieści z Narnii
Wydania 2005 - 2008 by Media Rodzina

Skoro czytacie tą recenzję, oznacza to, że nadszedł długo odwlekany przeze mnie moment - skończyłam czytać sagę o Narnii pióra Clive'a Staples Lewisa. Czy osoba w moim wieku znajdzie coś dla siebie w tej dedykowanej dzieciom i młodzieży serii? Niepoważna a może jednak inspirująca? I najważniejsze - czy było warto po nią sięgnąć? O tym już dzisiaj!
Od ogółu do szczegółu. Saga Opowieści z Narnii liczy 7 tomów, wydawanych po raz pierwszy w latach 1950 - 1956 w Wielkiej Brytanii w następującej kolejności:
1) Lew, czarownica i stara szafa
2) Książę Kaspian
3) Podróż "Wędrowca do Świtu"
4) Srebrne krzesło
5) Koń i jego chłopiec
6) Siostrzeniec czarodzieja
7) Ostatnia bitwa
Co ciekawe, kolejność wydania nie jest kolejnością chronologiczną. Jeżeli chcielibyście przeczytać w kolejności według zdarzeń w Narnii zaczynamy od Siostrzeńca czarodzieja, w którym powstaje Narnia. Następnie sięgamy po Lwa, czarownicę i starą szafę, Konia i jego chłopca, Księcia Kaspiana, Podróż "Wędrowca do Świtu", Srebrne krzesło i kończącą cały cykl Ostatnią bitwę. Każda z części (poza ostatnią) choć jest połączona z innymi, może być przeczytana osobno i w 100% zrozumiecie, o co chodzi. Czemu poza ostatnią? Siódmy tom jako zamykający dosłownie dzieje Narnii, podsumowuje wszystkie wydarzenia całości. Ktoś jeszcze nie czytał? Uwaga - zdradzam część fabuły! 😉



Dla tych, którzy nie czytali albo czytali dawno - czyli o czym jest cykl?

Lew, czarownica i stara szafa
Pierwsza część, gdzie poznajemy nie tylko rodzeństwo Pevensie, ale również mamy styczność z nową dla wszystkich Narnią. Łucja, Edmund, Piotr i Zuzanna poznają świat za czasów panowania Białej Czarownicy, gdy w całej krainie panuje zima. Wszystkie stworzenia są terroryzowane przez służących białej pani. Podczas jednej z wypraw do świata zza szafy Edmund zostaje zaczarowany przez wiedźmę i przyłącza się do niej. Reszta rodzeństwa ma za zadanie nie tylko odczarować brata, ale również przywrócić w Narnii ład, porządek i sprawiedliwość. Sprawienie, aby królowało dobro, będzie kosztowało naszych bohaterów mnóstwo pracy i wyrzeczeń, a ich droga na trony Ker-Paravelu będzie pełna przygód i niesamowitych stworzeń, których nigdzie indziej nie spotkacie. Czy tylko mnie nasuwa się skojarzenie z Kajem i Gerdą? 😏

Co ciekawe, właśnie w tej części Lewis umieścił obraz, który zainspirował go do stworzenia całego, alternatywnego świata - świecącej latarni na polanie z przechodzącym pod nią faunem ze stosem książek, a wszystko w zimowej scenerii.

Książę Kaspian
Znana nam już czwórka młodych rozrabiaków ponownie - tym razem bez pośrednictwa magicznej szafy - trafia do Narnii. Choć w Anglii minął zaledwie rok, to dla ich królestwo postarzało się o wieki. W Narnii trwa walka o tron: prawowity następca tronu Kaspian musi walczyć ze swoim wujem Mirazem, któremu tylko bratanek stoi na drodze do pełnego podporządkowania sobie całej krainy. Poznajemy przygody młodego księcia, które towarzyszą jego ucieczce od wuja i przygotowaniom do walki o sprawiedliwość oraz wędrówkę rodzeństwa Pevensie, którzy nie potrafią ponownie w pełni zawierzyć Aslanowi. Mamy zdradę, narady wojenne, a nawet pojedynek Piotra z Mirazem, kilka scen bitewnych - a wszystko po to, aby sprawiedliwości stała się zadość. Czy Kaspian zasiądzie na tronie?

Podróż "Wędrowca do Świtu"
W tej części cyklu do magicznego świata trafiają Łucja i Edmund, a wraz z nimi - ich złośliwy kuzyn Eustachy. Lądują na pokładzie statku prowadzonego przez Kaspiana X, który w poszukiwaniu swojego ojca wyrusza na koniec świata - do ziemi Aslana. Wraz z wiernymi poddanymi Łucja, Edmund i Kaspian po kolei docierają do siedmiu baronów narnijskich, którzy wysłani zostali przed laty na morze przez Miraza, wuja Kaspiana. Spotyka ich mnóstwo przygód: trafiają na wyspy spełnionych koszmarów, niewidzialnych istot czy gwiazd, zaś Eustachy zamienia się w smoka. Czy pomoże mu to stać się lepszym człowiekiem? Czy wszyscy znajdą to, czego szukają  - to już musicie sprawdzić sami.

Pamiętacie mit o królu Midasie, który wszystko co dotknął, zamieniał w złoto? Myślę, że ta część zachęci Was, aby odświeżyć sobie zarówno mity greckie, jak i rzymskie.😉

Srebrne krzesło
Opowieść o Narnii, w której nie spotkamy rodzeństwa Pevensie, mamy za to Eustachego i jego koleżankę ze szkoły eksperymentalnej - Julię Pole. Trafiają do zaczarowanej krainy w momencie, gdy Kaspian jest już starszym królem i wyrusza na kolejną wyprawę w poszukiwaniu swojego zaginionego syna Riliana. Na samym początku podróży Julia dostaje cztery wskazówki od Aslana, które mają pomóc odnaleźć porwanego księcia Riliana. Niestety, od samego początku wszystko idzie nie tak. Ostatnią deską ratunku jest Błotosmętek, który choć widzi wszystko w ciemnych barwach, ratuje dzieciaki nie raz i nie dwa. Po drodze zwiedzają krainę olbrzymów i podziemne królestwo złej czarownicy. Czy uda im się odnaleźć księcia i pokonać Zieloną Czarownicę?


Koń i jego chłopiec
Historia, którą poznajemy, rozpoczyna się w Kalormenie - jednej z krain graniczących z Narnią i Archelandią za czasów panowania rodzeństwa Pevensie, zwanego Złotym Wiekiem. Szasta, przybrany syn rybaka, wraz z mówiącym koniem Bree, uciekają ze swoich domostw i udają się na poszukiwania drogi do Narnii. W podróży spotykają inną parę uciekinierów, którzy zmierzają w tym samym kierunku. W ferworze ucieczki przez przypadek poznają plany ataku Kalormenu na Archelandię i Narnię, a Szasta - pomylony z księciem Archelandii - trafia do posiadłości królów i królowych Narnii, którzy nie do końca zdają sobie sprawę z grożącego im zagrożenia. Czy Archelandia zostanie uratowana przed podstępnym Tisrokiem? Czy nasza czwórka ponownie się spotka? Czy uda im się odnaleźć drogę do Narnii? A co z sobowtórem Szasty, księciem Korinem?

Siostrzeniec czarodzieja
Zastanawialiście się kiedyś, jak powstała Narnia? Czy oprócz niej istnieją inne równoległe krainy? I dlaczego akurat magiczna szafa z pierwszej części przenosi do pełnego faunów, centaurów i jednorożców lasu? Skąd wzięła się Jadis, Biała Czarownica, która na 100 lat zamieniła Narnię w krainę zimna? Znany z Lwa, czarownicy i starej szafy profesor Digory Kirke rzeczywiście wiedział coś o Narnii - co więcej, był przy jej powstaniu! W dzieciństwie wraz z Polly Plummer, swoją sąsiadką, w trakcie jednej z zabaw na strychu trafiają do gabinetu wuja Andrzeja, krewniaka Digorego, który podstępem zmusza ich do użycia magicznych pierścieni. Nasi mali bohaterowie przenoszą się do lasu między światami, skąd wyruszają na poszukiwanie przygód. Skąd się wzięły mówiące zwierzęta, latarnia w okolicy domu fauna Tumnusa czy ludzie w świecie narnijczyków? I czy dałoby się uniknąć stu lat wiecznej zimy?
W tej części poznacie odpowiedzi, jak to się wszystko zaczęło.

Ostatnia bitwa
Jest to ostatnia część cyklu - zamyka opowieści o Narnii, podsumowując wydarzenia poprzednich sześciu tomów. Ponownie spotykamy wielu znanych nam z poprzednich części bohaterów, zarówno z Narnii, jak i ze świata rodziny Pevensie. Jedyne, co Wam zdradzę,  Nie chcę Wam zdradzać zakończenia, bo uważam, że samemu warto sobie po nią sięgnąć, ale nasuwa mi się tu wyraźny wpływ tekstu o platońskiej jaskini. 


Ostatnia bitwa zamyka pewną epokę: jak to bywa przy sagach, poznajemy pewną rzeczywistość, bohaterów, do których możemy się przywiązać, polubić. Ich działania mogą nas motywować, zachęcać do podejmowania takich a nie innych decyzji czy przemyśleń. W tych siedmiu tomach poznajemy całą paradę niesamowitych stworzeń: jednorożce, fauny, centaury, mówiące zwierzęta, rusałki, driady, gwiazdy czy czarodzieje. Dla mnie ta książka ma posmak dzieciństwa, chociaż - o dziwo! - nigdy wcześniej nie udało mi się przeczytać wszystkich 7 tomów. Pamiętam, jak uwielbiałam pierwszą część i jak dużo radości sprawiło mi poznawanie Narnii - zarówno wtedy, jak i teraz.

Zdecydowanie polecam, bo choć książka jest dedykowana dzieciom i młodzieży, myślę, że niektórym "starszakom" też się przyda - warto sobie przypomnieć ten czas beztroski z dzieciństwa. Saga świetnie przekazuje podstawowe prawdy, o których zapominamy w natłoku codziennych zadań. Do tego piękne, czarno - białe ilustracje i piękne oprawy. Jeśli będziecie mieli kilka chwil i zechcecie poczuć niesamowitą atmosferę przygód i podróży - to jest właśnie to 😊 Ja dzięki nim poczułam atmosferę świąt Bożego Narodzenia. A Wy? Po co polecacie dziś sięgnąć? 👧

Buziaki, 
Wasza K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz