Cecelia
Ahern
LIROGON
Wydawnictwo Akurat (2017)
Lirogon. Australijski ptak, który potrafi idealnie odtworzyć zasłyszane dźwięki: odgłosy ptaków, szum strumyka albo warkot piły spalinowej. Ale nie tylko. Pod tym tytułem Cecelia Ahern wydała w 2017 roku swoją kolejną książkę. Producentka Bo wraz z Solomonem, swoim partnerem i dźwiękowcem, oraz Rachel, operatorką, wracają do domu 77-letnich bliźniaków Toolin, o których stworzyli porywający dokument. Bracia żyli na uboczu, odizolowani od innych ludzi, na swojej farmie, zaś nasza trójka przedstawiła szerokiemu gronu odbiorców, jak wygląda ich codzienność. Chwilę po premierze jeden z braci umiera, a my podążamy za ekipą, która prowadzona chęcią sławy i stania w świetle reflektorów, kręci ciąg dalszy swojego filmu dokumentalnego. A w każdym razie tak nazywa to producentka i reżyserka. Dla mnie - próba wypromowania się na cudzym nieszczęściu, ale mniejsza z tym. W trakcie wizyty na światło dzienne zaczynają wychodzić sekrety z życia zmarłego. Jednym z nich mieszkanka chatki na włościach braci - nasz tytułowy Lirogon. Kobieta ma na imię Laura i - jak zauważa Solomon - poza słowami komunikuje się głównie przy pomocy dźwięków. Raz usłyszawszy dźwięk piły spalinowej, dzwonka telefonu czy upadającej szklanki, potrafi odtworzyć je z niesamowitą dokładnością - w stresujących sytuacjach zapomina się i robi to zupełnie nieświadomie. Głos kelnerki, ekspres do kawy, brzęk sztućców - nowym odgłosom nie ma końca. Na wyjątkowym talencie grupa osób postanawia skorzystać - tym oto sposobem Laura trafia do programu, który ma ją wypromować na gwiazdę. Skromna, zdolna, młoda kobieta wychowana w lesie zdobywa uznanie jurorów i sympatię widzów, jednak zdobyta z dnia na dzień popularność i sława przerasta ją. Nagabywana przez paparazzich, z gronem fałszywych przyjaciół i ekipa, która jej kosztem chce odbudować swój wizerunek Laura gubi się w tym wszystkim. Zostawiona sama sobie, musi odnaleźć swoją drogę do szczęścia i siebie, którą zna i polubi. Skomplikowana relacja z Solomonem i Bo powoduje wiele niedopowiedzeń i wątpliwości, co jest jednym z katalizatorów zaistniałej sytuacji. Czy Laura odnajdzie siebie w tym całym zamieszaniu? Czy pogoń Bo za karierą wpłynie na jej związek z Solomonem? Czy Solomon wykorzysta swoją szansę na miłość? I jak potoczy się kariera Lirogona? O tej trudnej, lecz pięknej historii można powiedzieć wiele, ale jedno jest pewne - warto po nią sięgnąć.
Znalezione nie może należeć do znalazcy. Wyciągają z korzeniami, przenoszą, przesadzają, a roślina w nowym otoczeniu szybko traci swoje piękno Nie może rosnąć, nie może kwitnąć – straciła swoje miejsce, gdzie kiedyś z taką energią kiełkowała. Jest zagubiona w wielkiej pustce, w nienaturalnym świecie, którego nie rozumie. Celem znalazców jest zapalenie światła, ale światło często jest tak jasne, że oszałamia lub oślepia.
W moim odczuciu, książka jest o czymś więcej, niż tylko o pięknej historii miłosnej czy trudnym dzieciństwie. Pokazuje nam, w jaki sposób definiujemy siebie, skąd czerpiemy poczucie własnej wartości i jak bardzo wpływają na nas inni. Zastanawialiście się kiedyś, jak bardzo zależni jesteśmy od cudzych opinii i osądów? Często na drodze do wpasowania się w społeczne ramy zapominamy o tym, kim naprawdę jesteśmy, czego chcemy, jakie są nasze cele i marzenia. Tak bardzo chcemy się dostosować i sprostać oczekiwaniom otoczenia, że tracimy własne. Dlatego poza tym, że serdecznie Wam polecam Cecelię, mam do Was prośbę - nie zapominajcie, kim jesteście. Pielęgnujcie tkwiące w Was jestestwo i rozwijajcie dobro, które w Was tkwi. Nie pozwólcie, aby definiowały Was czyjeś przekonania, szczególnie w erze hejtu i bezcelowej krytyki. Dbajcie, aby każdego kolejnego dnia być lepszymi ludźmi, ale co najważniejsze - aby być najlepszą wersją siebie.
Wysyłam w Waszą stronę mnóstwo siły i wiary w siebie -nie dajcie się!
Wasza K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz