PRAWDODZIEJKA
Susan Dennard
SQN Imaginatio
Mówisz prawdę czy kłamiesz?
Pytanie to zadawane jest dość powszechnie. Najczęściej zadajemy je sobie w głowach, nawet nie będąc tego świadomi. A gdyby tak zdobyć narzędzie, które daje nam stuprocentową pewność? Narzędzie, którego nie da się oszukać? Ile byłoby warte w świecie, który zawieszony między wojnami, zdany jest na pastwę losu? W krajach, których dalszy los w pełni zależny jest od państw ościennych? Gdzie każdy czyn jest wciągany w rozgrywki na szczytach władzy, a polityczne rozgrywki nie mają końca? Jest jedno słowo, które opisze wartość takiego narzędzia. BEZCENNE. Władcy są w stanie zapłacić każdą cenę, aby je zdobyć.A gdyby tym narzędziem była osoba? Piękna, młoda kobieta, dzięki której dodatkowo uzyskuje się władzę nad przynajmniej jednym innym księstwem? Wartość wzrasta tak wysoko, jak to tylko możliwe.
Dlatego przychodzę dziś do Was z Prawdodziejką. Dzięki niej poznacie odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania. O czym jest książka? Opowiem Wam w kilku słowach.
Poznajemy świat zupełnie odmienny od naszego. I jedyną różnicą nie jest brak telefonów komórkowych czy sieci internetowej. W tym świecie istnieje magia. I co ciekawe, jest ona na porządku dziennym. Wrodzona moc od dziecka jest szkolona i wzmacniana. Podlega różnym metodom nauczania, determinuje przyszłość jednostki. Czy dziecko będzie leczyć, walczyć za pomocą ognia, a może kształtować żelazo czy dmuchać wiatrem w żagle? Wszystko zależy od naturalnych predyspozycji, ostateczną decyzję podejmie jednak władający magią - bądź jego władca. A tam, gdzie pojawia się polityka i walka o władzę, pojawiają się konflikty. I ten przypadek nie będzie wyjątkiem.
Kiedy poznajemy nasze bohaterki, dobiega końca 20-letni Rozejm. Władcy Państw debatują, co dalej: czy wznowią wojnę, czy przedłużą rozejm, a może zawrą pokój? W tle toczą się zażarte boje
i rozgrywki, a Safi i Iseult, nastoletnie przyjaciółki, trafiają w sam środek politycznej wrzawy. Prawdodziejka i więziodziejka muszą od nowa nauczyć się, komu mogą ufać. Wskutek spisku wyruszają w niebezpieczną, daleką podróż w nieznanym sobie kierunku.
Kto jest ich największym wrogiem? Dokąd powinny się udać? Czy jest coś, co zagwarantuje im bezpieczeństwo? Czy istnieje sposób na utrzymanie pokoju? Jak uratować Czaroziemie i inne kraje przed kolejnymi zniszczeniami? I pytanie, które spędza sen z powiek wszystkich władców: kto kłamie? Tylko Safi potrafi to zweryfikować, przez co oczy odwracają się w jej stronę. Czy dziewczyny uratują świat przed pogrążeniem się w wojennym chaosie? Czy wystarczy im sił, aby uratować siebie? I co w tym całym zamieszaniu zrobią krwiodziej Aeduan, książę Merrik, jego siostra Vivia czy Imperator?
Aby uzyskać odpowiedź na te wszystkie pytania, słusznie się domyślacie - należy sięgnąć po książkę, a jeszcze lepiej po cały cykl "Czaroziemie". Ja jestem po lekturze pierwszego tomu i już wiem,
że sięgam po kolejny. Bardzo spodobała mi się historia, w której pierwsze skrzypce gra przyjaźń. Owszem, jest w niej miejsce na miłość, pierwsze młodzieńcze zauroczenie, ale to właśnie przyjaźń nie ocenia, wspiera i utrzymuje w pionie gdy wszystko inne zawiedzie. Książka ma jeden zatrważający minus: wydane zostały dwa pierwsze tomy - na kolejne niestety trzeba będzie zaczekać 😉 Mam nadzieję, że lektura przyniesie Wam równie dużo radości i satysfakcji, co mi. Aż miło przeczytać coś świeżego.
Co sądzicie o młodzieżówkach? Czy przychodzi moment, kiedy się z nich wyrasta? 😉
Pozdrowienia z burzowej Warszawy! Oczekuję zaraz żaru z nieba 😝
Wasza K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz