niedziela, 13 maja 2018

#29 NATURALNA KOLEJ RZECZY Charlotte Wood

Czy Paula Hawkins słusznie nazwała Naturalnej kolei rzeczy następcą Opowieści podręcznej? Jak daleko ludzie są w stanie się posunąć, aby bronić swoich idei i godności? Co musi się wydarzyć, aby cywilizowany, zakochany w teraźniejszości i wygodach człowiek został zezwierzęcony? Jakim trzeba być człowiekiem, aby upadlanie innych dawało radość i satysfakcję? O tej brutalnej lekturze mam dla Was kilka słów.
 NATURALNA KOLEJ RZECZY
Charlotte Wood
Wydawnictwo Kobiece
Trzy pory roku. Dziesięć kobiet. Dwóch mężczyzn. Jedna wielka niewiadoma.
Poznajemy grupę kobiet, które znajdują się w nieznanym ośrodku na pustkowiu. Nie wiedzą, kim są, jak się tam znalazły, jaki jest cel ich pobytu. Po pewnym czasie zaczynają przypominać sobie swoje imiona, rozpoznawać koleżanki z celi obok - uczestniczki głośnych, międzynarodowych afer, aktorki, modelki. Ogolone głowy, zniszczone uniformy, przemoc psychiczna - zamknięte w celi, bez dostępu do wody, są zmuszane do ciężkiej pracy fizycznej, przygotowując posesję na przyjazd legendarnego Hardinga.


Jak można pokrótce określić zaistniałą sytuację? Ktoś postanowił "oczyścić" świat z osób, które jego zdaniem mają wątpliwą moralność. Dziewczęta z czasem zaczynają myśleć innymi kategoriami. Odchodzą od zastanawiania się nad nową kolekcją Prady, miejsce zajmuje walka o każdy kęs, walka o przetrwanie. Jak wiele są w stanie znieść? Co musi się zdarzyć, aby zezwierzęcenie i instynkty wzięły górę nad człowieczeństwem? Gdzie kończy się ludzka godność? Odpowiedzi na te pytania może podsunąć nam ta książka, ale na większość z nich musimy odpowiedzieć sobie sami. Naturalna kolej rzeczy może jednak utrudnić nam odpowiedź na to pytanie i zmusić do głębszego przemyślenia sprawy. Co bym zrobiła w takiej sytuacji - nie wiem. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała się nad tym zastanowić. Chcę wierzyć, że kilka rzeczy zrobiłabym inaczej. Jak Wy zachowalibyście się w podobnych okolicznościach? Odpowiedź może nie być tak jednoznaczna, jak uważacie.


Jak można opisać książkę? Psychodeliczna. Czy jest to powieść grozy, jak sugeruje kampania promocyjna? Niekoniecznie. Jest brutalna, ale nie mamy tu doprecyzowania zbrodni. Większą część stanowi opis codziennych działań bohaterek, ich wzajemne relacje - choć nieco spłycone - uzupełniają codzienną rutynę. Nie znamy przemyśleń oprawców, a ich działania opisywane są zwięźle i pobieżnie. Dlaczego mając dostęp do adekwatnych narzędzi i mając przewagę liczebną, więźniarki nie zbuntowały się? Dlaczego wbrew wszelkiej logice nie podejmują prób ucieczki? Jak długo wytrzymają pod jarzmem dozorców? Odpowiedź na te i inne pytania uzyskacie sięgając po książkę.

Czy polecam? Będąc świeżo po lekturze Opowieści podręcznej, sugerując się opisem, oczekiwałam więcej. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, nie wymaga większego zaangażowania uwagi - można ją czytać w autobusie, bez słownika pod ręką i chusteczek higienicznych na podorędziu. Lektura łatwa, aczkolwiek nie do końca przyjemna: przelewana jest krew, a obrazy brudnych, zaniedbanych, wygłodzonych kobiet stają mi przed oczyma. Jeśli macie wolną godzinę lub dwie, warto przeczytać, aby sobie samej zadać niektóre pytania - głównie o sens życia i wartość godności. Czy jest wybitna? Niestety nie. Ale opinię najlepiej wyróbcie sobie same.

Pozdrawiam,

Wasza K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz