OGRÓD MAŁYCH KROKÓW
Abbi Waxman
Wydawnictwo Otwarte
Pierwsze, co mi się kojarzy z opowieścią o miłości? Długo i szczęśliwie, ale nikt nie powiedział, że razem - tutaj motto zyskało zupełnie inne znaczenie.
Lili nie od dzisiaj musi sobie radzić z rzeczywistością. Niespodziewanie owdowiała, sama wychowuje dwie córki i stara się wiązać koniec z końcem. Na życie zarabia ilustrując podręczniki i encyklopedie aż do momentu, gdy na horyzoncie pojawia się nowe wyzwanie: zilustrowanie atlasu roślin. Wydaje się być to błahe, jednak dla Lili jest to moment przełomowy. Gdy wisi nad nią widmo straty pracy i środków do życia, postanawia podjąć rękawicę. Nie przewidziała jednak, że umowa ma pewien kruczek - wraz z ilustrowaniem musi wybrać się na kurs ogrodnictwa.
Kurs prowadzi - oczywiście 😉- młody, atrakcyjny ogrodnik, a uczestnicy stanowią niecodzienną mieszankę temperamentów, nawyków i doświadczeń. Różnią się płcią i wiekiem, statusem społecznym i miejscem pochodzenia, ale co najważniejsze - problemami, z którymi chcą sobie za pomocą kursu poradzić. Młody surfer, starsza nauczycielka, rozwiedziona matka kilkuletniego chłopca... Czy to będzie mieszanka wybuchowa? Jakie relacje połączą naszych bohaterów? Czy rozwiążą swoje problemy? I gdzie w tym wszystkim miejsce dla naszej ilustratorki?
Czy Lili nauczy się jak pogodzić się z przeszłością i zbudować nowy świat? Czy podoła zadaniu, które prawdopodobnie każdego by przerosło? Jakie dylematy pojawią się w jej głowie? Aby poznać odpowiedzi nie musicie sięgać po książkę, wystarczy poświęcić kilka minut na poszukanie informacji w sieci. Jednak czas, który poświęcicie na lekturę, nie będzie czasem straconym. Czyta się lekko, płynnie, a piękne wydanie jest idealnym dopełnieniem tej prostej, acz głębokiej historii. Nie mogłam się oderwać, a powiedzenie "jeszcze tylko jeden rozdział" jak najbardziej miało tu zastosowanie 😆 Ogród małych kroków w jeden dzień był mój. Pojawiające się wskazówki dotyczące ogrodnictwa były miłym przerywnikiem, utrzymanym w żartobliwym tonie.
Warto przeczytać i przez kilka minut zastanowić się, co by było gdybyście to Wy byli na miejscu bohaterki. Z czystym sumieniem polecam - to był dobrze spędzony czas.
A Wy? Czytaliście już? Jak wrażenia?
Wasza K.
Oczywiście, że czytałam ❤ blisko rok temu stała się jedną z moich miłości 😍
OdpowiedzUsuńKlau <3 Cieszę się, że Ci się podobała :) masz może do polecenia coś podobnego? ;)
Usuń