środa, 30 maja 2018

#32 DO TRZECH RAZY ŚMIERĆ Alek Rogoziński

Czy kryminał może być napisany z humorem? Czy polski autor może wykazać się pomysłowością kalibru zachodnich ikon? Czy warto sięgnąć po ten rodzaj intrygi i zbrodni? Przekonajmy się razem! 😉

Alek Rogoziński
DO TRZECH RAZY ŚMIERĆ
Wydawnictwo FILIA

Alek - a właściwie Aleksander - Rogoziński często ostatnio przewija się w rankingach popularnych w Polsce pisarzy. Czy zasłużenie? Wraz z Magdaleną Witkiewicz, Remigiuszem Mrozem czy Lilianą Fabisińską współtworzy bardzo poczytne zbiory opowiadań, zaś jego współprace z Magdaleną Witkiewicz w niesamowity sposób są spójne i pełnowartościowe. Czy jednak to wystarczy, aby nazwać Do trzech razy śmierć dobrą książką?


Róża Krull - wraz z pierwszym tomem sagi poznajemy nieco otyłą pisarkę kryminałów. Przez swojego menadżera zostaje wysłana do dworku pod Krakowem na zjazd literacki, na którym mają pojawić się wszystkie najpopularniejsze polskie pisarki. Niechętnie nasza bohaterka wybiera się na zjazd, a już pierwszego dnia zaczynają dziać się niecodzienne rzeczy. Jeden z boyów hotelowych znajduje książkę Róży z pozaznaczanymi scenami morderstw - i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie morderstwo, które zostaje popełnione zgodnie z wytycznymi w trakcie kolacji w dworku. Zbieg okoliczności? To się okaże. W książce opisane zostały jeszcze dwa morderstwa. Czy będą miały miejsce? Jeśli tak, to kto padnie ich ofiarami? Jaki jest motyw mordercy - i oczywiście - kto nim jest? Rozwiązania Wam nie zdradzę, bo wszystko w bardzo lekkiej formie opisał Alek Rogoziński.😉


A jeśli chodzi o powieść Róży mam wrażenie, że jest równie powierzchowna pod kątem pomieszania akcji w celu ukrycia mordercy, jak u Alka Rogozińskiego. Nie chcę być zrozumiana źle, nie ma w tym nic negatywnego. Książka bardzo mi się podobała. Prosta okładka i niecodzienny pomysł na właściwie wszystko: relacje bohaterów, ton prowadzenia narracji, "budowa" książki. Do tego niewyszukane, ludzkie kwestie czy zachowania, które mogły się zdarzyć każdemu z nas, osadzenie akcji w bieżących czasach, co dla mnie buduje wiarygodność akcji. Mamy ograniczoną ilość bohaterów, którzy zostają na przedstawieni jeszcze zanim zacznie się akcja książki, i równie ograniczoną ilość tropów. Motywy działań są proste i logiczne. Działania bohaterów są klarowne i wynikają wprost z ich przeszłości, która też nie stanowi dla nikogo żadnej tajemnicy - żadnych podwójnych tożsamości, technologii przyszłości czy magii. Wszystko dzieje się tu i teraz.

Jednym zdaniem? Mamy tu lekką, szybką lekturę z delikatnym wątkiem kryminalnym. Idealna na lato do poczytania na plaży między kąpielą w morzu a lodami. Jeśli szukacie jednak czegoś głębszego, niestety możecie być rozczarowani. Ja z przyjemnością sięgnę po kolejne przygody Róży choćby po to, aby się przekonać, czy styl będzie równie przystępny, a akcja wciągająca, co tutaj.

Pozdrawiam,

Wasza K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz